Guz rdzenia-potworniak,zdiagnozowany w 2004r czyli w wieku 45 lat.Dwukrotnie operowany bez powodzenia.Mam niedowlady nóg i problemy z chodzeniem,poruszam sie o kulach.Nie ma lekow,naswietlań ani innych terapii.Czy moze ktos wie o sposobach leczenia?Teraz mam 60 lat i staram sie byc samodzielna.
Znasz kogoś, kto powinien przeczytać tą historię? Udostępni ją