To dość trudne pytanie, ponieważ każdy jest inny (chyba się powtarzam!). Różni ludzie, różne poziomy tej choroby.
W sumie jestem szczęśliwy, zdrowy, towarzyski człowiek. Żyję z tą chorobą już od 12 lat. U mnie były dobre dni i czarne dni, kiedy po prostu myślałem, 'nie mogę' w wyniku psychicznie i fizycznie wykończony. Nauczyłam się słuchać swojego organizmu, jakie produkty są dobre dla mnie i innych, aby uniknąć.
Jedną z rzeczy, musimy pamiętać, że choroba, mimo wszystko badania medyczne, które tam nie przyszedł z instrukcjami i leczenia nie ma (jeszcze!). Tak, że ja po prostu wziąć jeden dzień na raz....Ja Achalazja wojownik, jak i ty :-)